czwartek, 27 czerwca 2013

Dziś.

Pamiętam, jak obiecałam sobie, że tamte łzy będę ostatnimi, jakie wypłyną z moich oczu. Później płynęły kolejne. Krótkie momenty, zwroty akcji, parę słów, zadawały taki ból, jak nic nigdy wcześniej.
Policzki znów były wilgotne, tusz rozmazany, a dłonie drżały z sekundy na sekundę coraz silniej. Choć ból obchodził się ze mną dość łagodnie, chcąc dać mi jakby nadzieję, z nadzwyczajną delikatnością kruszył żebra. Rozszarpywał serce. Do tej pory przykładając do niego dłoń, czuję jak jeszcze trzęsie się ze strachu, lecz również czuję jego bicie i każde ze spokojnych uderzeń, które dziś po dłuższym czasie nabierają coraz głębszego sensu. Dziś wiem, że to co było to tylko nasza przeszłość, która pozostanie w nas mimo wszystko, jednak to co było - już minęło, nie zatrzyma się, odwracając z uśmiechem. Już nie powróci.
Tamto wczoraj nie krzywdzi nas dziś. Może siedzi w kącie i czeka by namieszać w teraźniejszości, jednak dziś jesteśmy silniejsi. Silniejsi o tamto wczoraj, o tamte chwile, o tamtą przeszłość.
Dziś jesteśmy tymi, w których tak bardzo wtedy wątpiliśmy i jesteśmy szczęśliwi.
Najszczęśliwsi. Niech tak pozostanie.


3 komentarze:

  1. "Wczorajsze odpowiedzi nie mają nic wspólnego z dzisiejszymi pytaniami. Życie może być zrozumiane jedynie odwrotnie, ale powinno być przeżywane naprzód.". /disorder.

    OdpowiedzUsuń
  2. "Wczoraj do nas nie należy, jutro jest nie pewne, tylko dziś jest nasze." Wspomnienia rozszarpują naszą duszę, nasze ciało. Wspomnienia, które pozostają i nie chcą odejść czasami sprawiają, że umieramy. Ale właśnie dzisiejszy dzień jest najważniejszy. Nie myśl o jutrze, ani o marnej przeszłości. Myśl, że teraz jest dobrze. Olejmy jutro..

    OdpowiedzUsuń
  3. "Za­pom­nieć. Ta­kie pros­te słowo. Gdy­by część jej mózgu pot­ra­fiła od tak, po pros­tu wy­mazać in­formację bez śla­du. Tak Jak za­pom­niała o dro­biaz­gach: wysłaniu życzeń, od­da­niu książki do bib­liote­ki, ku­pieniu pas­ty do zębów pod­czas za­kupów w su­per­marke­cie. Z wiel­ki­mi wy­darze­niami nie jest już jed­nak tak łat­wo. Wy­ryły się w pa­mięci na zaw­sze. Żyją w tkan­kach mózgu, pod skórą, we krwi. Zwi­nięte w kłębek, drze­mią w nieświado­mości, do cza­su, aż coś je zbudzi. Ni stąd ni zowąd wspom­nienia ożywają, wy­pełniając głowę ob­ra­zami przeszłości." Możesz zapomnieć. Jednak przeszłość Cię znajdzie i przepełni Twoje ciało, duszę tym samym, co kiedyś...

    OdpowiedzUsuń