sobota, 16 sierpnia 2014

17.08.2014

Zapewne nie raz w waszym życiu trafiał się ktoś, kto z łatwością mógłby zastąpić powietrze. Ktoś kto znaczył wiele, był ponad wszystko co było obok. Ktoś, kto po prostu był tym wszystkim, będąc jednocześnie obok. Czasem marzymy o tym co przyziemnie niemożliwe dla naszych dusz, a jednak świat uśmiecha się do nas i oddaje siebie. Kto by nie zaryzykował? Ryzyko - coś co uwielbiam zbyt mocno, ale coś co pozwoliło mi przeżyć to, czego może bałabym się do tej pory dotknąć chociażby przez postawione przed sobą szyby. Moje ostatnio ryzyko? To czas. Zaryzykowałam czas, po prostu go oddałam komuś, do kogo nie miałam zaufania, że zwróci mi go całkiem po prostu. Może i mogliby mówić: "zmarnowałaś", "po co to wszystko?", "przecież od początku to nie było nic warte", ale co z tego? Skoro żadne z nich nie przeżyło tego co ja, nie widziało tego co ja, a przede wszystkim nie czuło tego tak samo. Wiele jeszcze siedzi w mnie, uczuć, emocji czy słów, na które po prostu jest za późno. I może właśnie się waham, że nie za późno dla mnie, jednak przecież to i tak bez sensu. Jedno zaprzecza drugiemu, "Jeśli coś kochasz, to walcz do samego końca, bo poddając się - tylko stchórzysz" - "Nie ratuj czegoś co raz już upadło. Drugi raz też upadnie, znowu Cię zawodząc". Mętlik, nie? Serce powinno prowadzić każdego z nas, choć to ono zbyt często błądzi, doprowadzając nas do sytuacji, w których momentami przestajemy sobie radzić. Owszem, tak jak Ty, ja też często nie radzę sobie z tym co wypełnia serce. Nie radzę sobie z niepewnością, tysiącem pytań na które nie potrafię sobie odpowiedzieć. Każdy z nas docenia to co ma, w chwili posiadania czy po stracie. Hee, najczęściej doceniamy po stracie, nie? Życiówka. Jest ktoś, a ja mam nadzieję. A ta nadzieja jest ostatnią rzeczą, która prócz wspólnych wspomnień, jeszcze nas łączy. Wiesz o co chodzi? O to, że po prostu mam nadzieję, że może kiedyś, może nie będzie to miesiąc czy dwa, może minie pół roku, rok a on doceni. Odczuje delikatny brak, jaki ja czułam za każdym razem. Doceni to co stracił. A wtedy? Wtedy będzie po prostu za późno.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz