Wszystko na co zabrakło mi odwagi. Dokończyłabym wiele spraw, nie chcę pozostawić po sobie niedomówień. Może wyznałabym to co we mnie siedzi pewnej osobie... Chociaż nie wiem czy bym się na to zdobyła, no ale w sumie nie mam nic do stracenia, prawda? Cieszyłabym się dniem dzisiejszym jak głupia, chciałabym zdążyć wszystko ułożyć, więc na pewno bym się spieszyła. "Dziś... już dziś podziel się swoją radością, już dziś pomódl się przez chwilę, już dziś uroń choć jedną łzę, już dziś zacznij żyć naprawdę, już dziś zacznij marzyć. Dziś... Bo nigdy nie wiesz... czy nadejdzie jutro." /disorder.
Pewnie pogodziłabym się z wszystkimi ludźmi, którzy kiedyś w moim życiu byli bardzo ważni, a dziś mijając się nie powiemy głupiego "cześć". Potem porwałabym gdzieś mojego chłopaka i przyjaciółkę, tą jedyną, prawdziwą, która zawsze jest przy mnie. Powiedziałabym im jak bardzo ich kocham i przepraszam za wszystkie słowa, które wbiły im nóż w plecy, bo i tak jutra nie ma. Później poszlibyśmy ostatni raz zrobić coś szalonego bo i tak jutra nie ma. Z Jack Danielsem w ręce tańczylibyśmy do piosenek Pezeta w bezludnym miejscu, po czym zasnęlibyśmy wtuleni w siebie i nie obudzili się bo i tak jutra nie ma.
"Zawsze jest jakieś jutro i życie daje nam możliwość zrobienia dobrego uczynku, ale jeśli się mylę, i dzisiaj jest wszystkim, co mi pozostaje, chciałbym ci powiedzieć, jak bardzo cię kocham i że nigdy cię nie zapomnę." - może akurat to bym zrobił, może akurat wystarczyłoby mi odwagi.
WAŻNE ! 1. Kiedy czujesz się źle, i decydujesz się na pocięcie się, weź marker, długopis, lub mazak i narysuj motyla na swojej ręce lub dłoni. 2. Nazwij motyla po kimś kogo kochasz, lub po kimś kto naprawdę chce żebyś czuł(a) się lepiej. 3. Musisz pozwolić motylowi zniknąć naturalnie. ŻADNEGO szorowania. 4. Jeśli się skrzywdzisz przed zniknięciem motyla, zabiłeś/aś go. Jeśli nie, on żyje. 5. Jeśli masz więcej niż jednego motyla, nawet najmniejsze pocięcie się zabija wszystkie. 6. Inne osoby mogą również narysować na tobie motyle. Te motyle są bardzo wyjątkowe. Zadbaj o nie. 7. Nawet jeżeli się nie tniesz, również zachęcam do narysowania motylka, żeby pokazać innym twoje wsparcie. Jeśli to zrobisz, nazwij go po kimś kogo znasz, kto się tnie lub cierpi w tej chwili, i powiedz mu. To może pomóc.
Proszę, dodaj taką notkę. Niech jak najwięcej osób się o tym dowie!
powiedziałabym mojej najlepszej przyjaciółce, której już nie obok mnie (tylko gdzieś kilka metrów dalej z innymi ludźmi), że nadal ją kocham i zawsze w moim sercu jest dla niej odrobina miejsca, chociaż bardzo mnie rani, próbując mnie zniszczyć...
Wszystko na co zabrakło mi odwagi. Dokończyłabym wiele spraw, nie chcę pozostawić po sobie niedomówień. Może wyznałabym to co we mnie siedzi pewnej osobie... Chociaż nie wiem czy bym się na to zdobyła, no ale w sumie nie mam nic do stracenia, prawda? Cieszyłabym się dniem dzisiejszym jak głupia, chciałabym zdążyć wszystko ułożyć, więc na pewno bym się spieszyła. "Dziś... już dziś podziel się swoją radością, już dziś pomódl się przez chwilę, już dziś uroń choć jedną łzę, już dziś zacznij żyć naprawdę, już dziś zacznij marzyć. Dziś... Bo nigdy nie wiesz... czy nadejdzie jutro." /disorder.
OdpowiedzUsuń'może zadzwoniłbym do Ciebie z budki. Mówiąc, że zależy mi na Tobie i jestem smutny'
OdpowiedzUsuńPewnie pogodziłabym się z wszystkimi ludźmi, którzy kiedyś w moim życiu byli bardzo ważni, a dziś mijając się nie powiemy głupiego "cześć". Potem porwałabym gdzieś mojego chłopaka i przyjaciółkę, tą jedyną, prawdziwą, która zawsze jest przy mnie. Powiedziałabym im jak bardzo ich kocham i przepraszam za wszystkie słowa, które wbiły im nóż w plecy, bo i tak jutra nie ma. Później poszlibyśmy ostatni raz zrobić coś szalonego bo i tak jutra nie ma. Z Jack Danielsem w ręce tańczylibyśmy do piosenek Pezeta w bezludnym miejscu, po czym zasnęlibyśmy wtuleni w siebie i nie obudzili się bo i tak jutra nie ma.
OdpowiedzUsuńpowiedzialabym do byłego że zabijam się dla niego bo nie umiem bez niego żyć.
OdpowiedzUsuń"Zawsze jest jakieś jutro i życie daje nam możliwość zrobienia dobrego uczynku, ale jeśli się mylę, i dzisiaj jest wszystkim, co mi pozostaje, chciałbym ci powiedzieć, jak bardzo cię kocham i że nigdy cię nie zapomnę." - może akurat to bym zrobił, może akurat wystarczyłoby mi odwagi.
OdpowiedzUsuńGdyby miało nie być jutra? poszłabym szukać pezeta. - tak brzmi prawidłowa odpowiedź. / Moblo - ewenemet
OdpowiedzUsuńspędziłabym ten czas z nim :3
OdpowiedzUsuń+świetny blog, coś nowego , ciekawego :)
Anonimowy 11 lipca 2013 04:07
OdpowiedzUsuńGdyby miało nie być jutra? poszłabym szukać pezeta. - tak brzmi prawidłowa odpowiedź. / Moblo - ewenemet
DOŁĄCZAM SIĘ ! :)
WAŻNE !
OdpowiedzUsuń1. Kiedy czujesz się źle, i decydujesz się na pocięcie się, weź marker, długopis, lub mazak i narysuj motyla na swojej ręce lub dłoni.
2. Nazwij motyla po kimś kogo kochasz, lub po kimś kto naprawdę chce żebyś czuł(a) się lepiej.
3. Musisz pozwolić motylowi zniknąć naturalnie. ŻADNEGO szorowania.
4. Jeśli się skrzywdzisz przed zniknięciem motyla, zabiłeś/aś go. Jeśli nie, on żyje.
5. Jeśli masz więcej niż jednego motyla, nawet najmniejsze pocięcie się zabija wszystkie.
6. Inne osoby mogą również narysować na tobie motyle. Te motyle są bardzo wyjątkowe. Zadbaj o nie.
7. Nawet jeżeli się nie tniesz, również zachęcam do narysowania motylka, żeby pokazać innym twoje wsparcie. Jeśli to zrobisz, nazwij go po kimś kogo znasz, kto się tnie lub cierpi w tej chwili, i powiedz mu. To może pomóc.
Proszę, dodaj taką notkę. Niech jak najwięcej osób się o tym dowie!
po co czekac do jutra ? niech skonczy sie juz dzis.
OdpowiedzUsuńpowiedziałabym mojej najlepszej przyjaciółce, której już nie obok mnie (tylko gdzieś kilka metrów dalej z innymi ludźmi), że nadal ją kocham i zawsze w moim sercu jest dla niej odrobina miejsca, chociaż bardzo mnie rani, próbując mnie zniszczyć...
OdpowiedzUsuń